Witajcie na kolejny dziennik wyzwania i o jezu nadal nie użyłem ani jednego zwoju ale to z powodu tego że pierwszy rozdział jest bardzo pacyfistyczny.
Moim celem był Stary Obóz i to tylko dlatego że dołączenie do tego obozu jest jednym z drugich najtrudniejszym (ale nie trudnym) ale też to że magowie ognia maja po prostu lepsze czary w porównaniu do Obozu Sekty i Nowego Obozu a im wiecej ich mamy tym lepiej
Akurat zanim dołączyłem do Starego Obozu to chciałem troche wieksza obrone na siebie gdy wykonywalem inne zadania wiec poszedlem po "Strój kopacza" czyli musiałem iść do Wolnej Kopalni w Nowym Obozie ponieważ to jedyny strój który jest za darmo i wystarczy
na cały rozdział 1.
Ten strój jest wystarczający na cały rozdział 1 (później będzie można je sprzedać jak zdobędziemy strój cienia) |
to gra sie crashuje (nice Gothic! Na szczecie ani razu mi nie crushowała w tym momencie)
ale nie zaniosłem odrazu listy do Diega tylko Laresa z kilku powodów: doświadczenia oraz rzeczy.
Teraz miałem już wszystko (nie opisywałem innych zadań bo nie musiałem kombinować
ze zwojami). Czas na spotkanie z Gomezem i jego "I!?..." który mnie ciągle bawi i irytuje
(ale zabijemy go dopiero później a o jego śmierci dam znać)
(ale zabijemy go dopiero później a o jego śmierci dam znać)
I? |
zabawa z czarnymi goblinami).