piątek, 13 marca 2020

Opinia o Mairimashita! Iruma-kun

   Niedawno zakończyło się Mairimashita i jestem zaskoczony jaka to była fajna komedia.
Nigdy nie spodziewałem się że prosta komedia o przyjaźni.

   Zacznijmy od początku, nasz główny bohater nazywa się Iruma i ma bardzo ciężkie życia z uwagi na rodziców którzy narobili se długów i każą odpracowywać właśnie jemu. Chłopak naprawdę
nie ma lekko gdy też nie potrafi odmawiać na różne prośby niezależnie czy są dobre czy nie.
Iruma kiedy go spotykamy pracuje jako poławiacz tuńczyków i w pewnym momencie przed niechybną śmiercią ratuje go demon który chce zostać jego dziadkiem ale jak to się stało?
Otóż jego rodzina sprzedała jego dusze właśnie demonowi po to żeby mogli spłacić wszystkie długi i akurat te demon naprawdę chce żeby Iruma zgodził się zostać jego wnukiem.
Gdy chłopak się zgadza to też zostanie wysłany do szkoły demonów który największym dla niego problemem jest to żeby się nie wyróżniać bo te demony po prostu by go zjadły gdyby ujawnił się że jest człowiekiem. Niestety jak wiadomo się to nie udaje od samego początku przez właśnie jego przebranego dziadka
 
    I tutaj zaczyna się główna przygoda naszego bohatera gdzie spotyka na początku Asmodeusa który po ciężkim pojedynku staje się jego podwładnym oraz Clare która miała problem ze znalezieniem sobie prawdziwych przyjaciół.
Jak też pisałem wyżej bohater próbuje się nie wyróżniać co niestety się nie udaje i to daje różne dosyć śmieszne sytuacje

   Jeśli chodzi o oprawę graficzna to tutaj jest cukierkowa ale ma swój urok i nie razu po oczach.
Muzyka jest zwyczajna i brakuje w niej bym powiedział kopa w niektórych momentach.

   Naprawdę to anime mi się podobało i mogę je polecić osoba które potrzebują prostej komedii bez jakiegoś ukrytego mrocznego motywu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz